Wylew Wisły 1909 r.

Podziel się

 

 

POWÓDŹ NA WIŚLE.

Iwangród 26 marca.
Wylew Wisły w górze rzeki sprowadził fatalne następstwa na linij dąbrowskiej kolei nadwiślańskich. Woda zniosła most pod Sieciechowem, przerywając zupełnie wszelką komunikacje. Powódź nie tylko przerwała komunikację kolejową, ale i telegraficzną. Słupy telegrafu poprzewracały się wskutek silnego prądu wody i leżą w niej.
Stacja Sieciechów zalana zupełnie wodą do tego stopnia, że oficjaliści kolejowi i urzędnicy musieli schronić się we wsi, wyżej położonej.
Oprócz mostu kolejowego zawalonego wieczorem, woda zniosła jeszcze pomiędzy Sieciechowem a Garbatką drugi most kolejowy. Linia kolejowa podmyta jest i silnie uszkodzona na długości 9 wiorst. (ok. 9,6 km)

Straty

O 3 wiorsty od Iwangrodu zatopione są forty wojenne „Gorczakow“ i № 5 (Borek).
Ze wsi okolicznych zalanych mieszkańcy uciekają z tym tylko co mają na sobie, nie zdążyli bowiem zabrać żadnych ruchomości.
Dotychczas zalanych jest 13 wsi. Między inny‐mi: Oleksów, Sławczyn, Klasztorna Wola, Gniewoszów, Regów, Nagórnik, Sieciechów, Zajezierze, Borki i t. d.
Z okolic/ donoszą o licznych ofiarach powodzi w ludziach. Mieszkańcy opowiadają, że naliczyli dotychczas w wioskach zalanych 24 topielców.
Z Puław nadchodzi wiadomość telegraficzna, iż lewy brzeg Wisły zalany; szosa między Kazimierzem a Dęblinem zniszczona przez krę.
KURIER, Lublin, 27 MARCA 1909 R.

Kilka zdjęć ukazujących przerwańce i przepust wodny pod torami. Fot. Stefan Siek.

Widok od strony północno – zachodniej

Przerwaniec widok od strony południowo – zachodniej

Widok z nasypu kolejowego na stronę zachodnią.

Nasyp kolejowy widok od strony zachodniej.

 

Przepust pod torami na potoku Polickim

Widok przepustu od strony zachodniej.

Widoczne kamienie z czasów carskich i beton dolany po drugiej wojnie światowej gdy Niemcy wysadzili przepusty.

Most nad przepustem i nasyp wykonany przez Niemców w czasie modernizacji linij kolejowej.

Ziemia : tygodnik krajoznawczy ilustrowany 1910, nr 12 

Warszawa,  19 Marca 1910

Pomimo usypania wałów powodzie są tu bardzo częste. Tak np. szkody, jakie tu zrządziła rolnikom powódź w r. 1909, obliczano na 200- 3oo tysięcy rubli, a szkody, zrządzone kolei żelaznej, na ćwierć miliona rubli. Wały ochronne nie wytrzymują tu naporu wód wezbranych dlatego, że koryto ujścia Wieprza do Wisły idzie w kierunku prostopadłym do jej koryta. Pęd wód Wieprza, wlewających się do Wisły, silą swą spycha prąd wód Wisły ku lewemu jej brzegowi, a jednocześnie powstrzymuje swobodny ich odpływ na dół. Stąd przy nadmiernym ich spiętrzeniu, zwiększa się tym więcej ich napór na lewy brzeg i na usypane na nim wały ochronne.

Nie dość na tem, sam wał ochronny lewego brzegu Wisły leży, jakby w poprzek wezbranego koryta Wisły, co nie przyczynia się bynajmniej do zwiększenia chyżości jej odpływu, ale przeciwnie, zmusza wody do szukania sobie swobodnego ujścia, gdzie można. To powoduje zrywanie wału powyżej ujścia Wieprza, na znaczniejszej odeń odległości.
Ażeby napór wód na wały osłabić, należałoby przedewszystkiem inaczej skierować ujście Wieprza do Wisły. Ujście to winno być tak uregulowane, ażeby wody obu rzek schodziły się pod najmniejszym możliwie kątem, dążąc w jednym kierunku.

Przebudowa  ujścia Wieprza.

Uskutecznić to można, odnowiwszy dawne koryto Wieprza i wprowadziwszy wody jego do Wisły pod Stężycą.  Odpowiedni projekt, jak pisze p. H. W. , doznał przychylnego przyjęcia władz miejscowych i ma być przesłany do ministerium komunikacyi w Petersburgu.
Według owego projektu nowy kanał miałby około 15 wiorst długości. Oczyszczenie starego koryta i roboty uzupełniające wymagałyby 200-300 tysięcy rubli wydatku t. j. mniej, niż poniesione w jednym 1909 r. straty samych tylko rolników.

Do większej liczby artykułów dotyczących tej powodzi odsyłam do strony Wola Klasztorna.

Kamienie z rozerwanych przez powódź przepustów. 

Kamienie z mostów kolejowych wykonanych w czasach carskich a wysadzonych przez Niemców 1945 r.


Podziel się