Ocalić od zapomnienia – Zbiórka Plutonu Sieciechowskiego w Karierze

Podziel się

Sieciechów Stefan Siek – Ocalić od zapomnienia

Zbiórka Plutonu Sieciechowskiego w ,, Karierze’’. Relacja ,,Styra’’

Znajduję się na polach Sieciechowa które nazywa się ,,Wzgórze’’, gdzie znajdował się ,, Karier’’ miejsce zbiorki Plutonu Sieciechowskiego. Było to ogromny dół po wybranym piach na drogi. Dzisiaj nie ma po nim śladu w poprzednich latach urządzono w tym miejscu śmietnik który zrekultywowano. Placówka nr. 7 Sieciechów z napięciem czekała na rozkaz powstania przeciwko Niemcom. Dowódca  placówki Franciszek Rechowicz ,,Styr’’, zlecił krawcowej Helenie Kowalczyk uszycie biało czerwonych opasek na rękę i furażerek dla całego plutonu. Wiedzieli o wybuchu powstania w Warszawie, chłopcy rwali się do walki. Bór Komorowski dowódca Armii Krajowej 17 sierpnia wydał rozkaz przez radiostację do oddziałów spoza Warszawy, by wsparli walczącą stolicę. Do placówki nr. 7 Sieciechów dotarł rozkaz 19 sierpnia po południu. Łącznicy dostali rozkaz powiadomienia wytypowanych żołnierzy, o stawieniu się na zbiórkę w ,,Karierze’’ 20 sierpnia na godzinę 22. Była to stara kopalnia piachu wtedy zadrzewiona. Oddalone od Sieciechowa 2 km. Przed dowódczo Franciszkiem Rechowiczem ,,Styr’’ stanęło trudne zadanie. W Sieciechowie zakwaterowanych było 500 żołnierzy Wermachtu, Żandarmeria Polowa i obsługa bateria armat 120 mm, stały one zamaskowane za stodołami. Wszystka broń i materiały wybuchowe znajdowały się ukryte w zabudowaniach Sieciechowa. Około 50 ludzi miało opuścić miejscowość wynoszą broń i porcję żywności na trzy dni. Niektórym żołnierzom udało się wynieść broń idąc do prac polowych. Większość broni wywieźli wozem Waldemar i Bronisław Świtka. Granaty krotką broń wynosiły kobiety Jadwiga Niedzielska i Stanisława Niedzielska i inne. Markowały że idą z koszykami w pole kopać ziemniaki. Szły drogą Pioskową natkneły się na obławę niemiecką na ukrywających się po polach mężczyzn. W jednej z takich obław zastrzelony zostaje Jóljan Niedzielski. Najadły się strachu, całe szczęście że nie sprawdzili Niemcy co niosą w koszykach przykrytych workiem. Pierwsza zbiórka się nie powiodła. Do ,,Karieru’’ dotarło połowę plutonu. Dowódca nakazał ukrycie broni i materiałów wybuchowych, w kupkach zboża licznie stojących na polach. Nakazał następna zbiórkę na 22 sierpnia na Nowej Górce. Wybrał bardziej bezpieczne miejsce, przylegało ono do uroczyska Biele. Teren bagnisty, mocno zadrzewiony i porosły krzakami. Uroczysko Biele przylegało bezpośrednio do lasu sosnowego Puszczy Kozienickiej. Nocą część ludzi powróciła do domów większość udała się do lasu Biele. Obowiązywała godzina policyjna od 22. Należało być bardzo ostrożnym wokoło byli Niemcy. Na stacji Bąkowiec znajdowało się duże działo na platformie kolejowej. Ostrzeliwało ono za Wisłą rejon dróg koło Ryk. Gdy pocisk wystrzelony przelatywał nad Sieciechowem wydawał przejmujący dźwięk, ludzie mówił Berta strzela.

                                                                           Opracował Stefan Siek


Podziel się