Palatyn Sieciech sprowadza Benedyktynów do Sieciechowa w latach 1084-1090.
Sprowadza ich z Francji z Prowansji Klasztoru Sw. Idziego w celach misyjnych, ale nie tylko.
To przy ich pomocy mógł bić swe denary oraz mieć światłych ludzi przy swym boku. Konwent by mógł się rozrastać musiał uczyć pisać i czytać po łacinie naszych ziomków. Dlatego można sądzić, iż Benedyktyni przy klasztorze prowadzili jakieś formy nauczania. Bo przecież z nich otrzymaliśmy kapłanów na pierwsze parafie, które powstały w drugiej połowie dwunastego wieku. O tym, że nauczanie odbywało się przy Klasztorze lub w Mieście świadczą imiona na liście studentów Akademii Krakowskiej pochodzących z Sieciechowa: Piotr, syn Stanisława – 1512 r., Jan syn Jakuba – 1513 r., Klemens syn Mariana – 1514 r. Pierwsze wzmianki o szkole w Sieciechowie opisują szkołę parafialną. „Przy kościele farnym w Sieciechowie, znajdowała się szkoła początkowa, a jej rektor z żakami, co niedzielę i znaczniejsze święta, udawał się do kościoła klasztornego na śpiewanie mszy rannych, za co dostawał dziesięcinę snopową z jednego miejskiego łanu (1505 r.) Do bractwa św. Anny w Sieciechowie 1681 r. wpisało się pięciu, 1684 r. ośmiu studentów a zaś 1687 r. Stanisław Wlaskiewicz, kleryk mniejszych święceń, szkoły sieciechowskiej rektor. Jeszcze w 1689 r. obok organisty wspominano nauczyciela.
Sejm Piotrkowski 1550 r. postanowił „A ponieważ nie jest takowy poczet zakonników w klasztorze jak bywał przedtem, winni będą opaci pewny poczet szlacheckich dzieci w klasztorach chować, a one tamże ludziom godnym nauk wyzwolonych uczyć dać, wedle tego jak każdemu opatowi, księża biskupi onych miejsc naznaczają.„ W tejże szkole pobierał naukę poeta Jan Kochanowski a po jej ukończeniu kontynuował naukę w Akademii Krakowskiej.
Skutkiem bez wątpienia tej uchwały, opat Rogowski, mając stopień bakałarza, i tym samym znający się z akademikami, sprowadził z Krakowa Jana Sylwiusza, profesora filozofii, seniora kolegium mniejszego, a za jego wierne usługi, których i nadal nie odmawiał, jemu i bratu Benedyktowi Czarnolasowi ustąpił 1552 r. niezajętą połowę wójtostwa w Sieciechowie. Wprawdzie innego nie mamy dowodu wszakże i z tego wyprowadzamy wniosek, że senior kolegium w Krakowie, był w klasztorze sieciechowskim profesorem dzieci szlacheckich, które od niego naukę a od opata mieszkanie i żywność otrzymywały, jak sejm wymagał. Sąsiadująca z Sieciechowem szlachta Regowskich, Gniewoszów, Boguszów, Kochanowskich, Siemińskich, zapełniała, bezwątpienia konwent nim go zaniechał klasztor przez zjazd stężycki (1575 r.) podniszczony i mający uszczuplone dochody przez nie oddawanie wówczas dziesięcin.
Przyczyną upadku szerszego nauczania stało się wybór elekcyjny królów polskich, którzy nie zabiegali zbytnio o naukę i wykształcenie szlachty mieszczan naszej ojczyzny. Niszczycielskie wojny w siedemnastymi osiemnastym wieku oraz kasata zakonu Jezuitów w 1773 r., którzy prowadzili większość szkół, doprowadziła do całkowitego załamania się szkolnictwa w kraju. Jakieś nauczanie w Sieciechowie musiało się odbywać świadczą o tym nazwiska wykształconych ludzi pochodzących z miasta Sieciechowa. Wojciech z Sieciechowa umiejętności i medycyny doktor, kanonik łęczycki i kaliski żyjący około 1569 r. Marcin Stryjkowski, bakałarz akademii krakowskiej, późniejszy nauczyciel przy kolegiacie w Łęczycy, a po wyświęceniu na kapłaństwo, pod proboszcz a później kanonik łęczycki.
Fijałkiewicz kapłan kaznodzieja wielicki. Zdarzały się pojedyncze przypadki nauczania zdolnych dzieci chłopskich. Oto przykład syn kmiecia z Kępic. W klasztorze na Węgrzech w Panonii został arcyopatem, tam mówiono na niego Tomasz z Kępinki.
Powstanie 14 października`1773 r.Komisji Edukacji Narodowej rokowało rozwój edukacji w Polsce. Komisja opracowuje trzystopniowy model szkół. Szkoły dzielą się na parafialne, powiatowe oraz dwa uniwersytety w Wilnie i Krakowie. Odezwa biskupa Michał Poniatowski z dnia 26 sierpnia 1786 r. do kapituły benedyktyno-polskiej, zawierała: „Powtarzam żądanie moje, z roku zeszłego, tyczące się edukacji ich młodzieży, która się powinna sposobić do nauczycielstwa w szkołach publicznych. Jeżeli te moje żądania, w cząstce były uskutecznione, lecz potem odwołane, rad bym widział chęć panów w nieprzerwanym doskonaleniu tegoż dzieła szkolnego, któreście przyjęli ku posłudze publicznej, a dla honoru kongregacji swojej; bo mniemasz dla zgromadzenia większej zalety, jak gdy mając swe fundusze od obywatelów, tym że staje się użytecznymi, pamiętając przy tę iż sami są wprzód obywatelami aniżeli zakonnikami.” Odezwa ta jak i zmiana prawa z 1789 r. ustanawiająca podatek od dochodów, przyspieszyła proces zakładania szkól poprzez zgromadzenia zakonne. 12 sierpnia 1790 r. przeor Hieronim Kowalski, w swoim i klasztoru sieciechowskiego imieniu, przekazał do komisji porządkowej stężyckiej, a następnie do komisji edukacyjnej, oświadczenie o gotowości wystawienia szkól w Stężycy i utrzymania ich własnym kosztem. Komisja edukacyjna, uwarzywszy chwalebny zamiar przyłożenia się do edukacji publicznej, i chęć szczególniejszej przysługi dla ziemi stężyckiej, żadnych szkól dotąd niemającej, otworzyć im szkoły 9 września pozwoliła, pod warunkiem stosowania się do ustaw przepisanych. Szkoły stężycie otwarto 1791 r.
Szkołę w Stężycy utrzymywali benedyktyni tylko przez dwa lata. Zaprzestali zaś tam uczyć, bo odbywanie lekcji w ratuszu wcale nie było dogodne, bo małe miasteczko Stężyca, którego ziemie rwała Wisła, dla ubóstwa mieszkańców i szczupłości domów nie miała dla uczniów dość stancji, bo okoliczna szlachta przywykła do szkól lubelskich i łukowskich, do nich swych synów posyłała. Dla tego przez owe dwa lata w szkole stężyckiej liczba uczniów zaledwie od 20 do 30 dochodziła. Zresztą po owych dwóch latach, nastały klęski i upadek krajowego rządu.
Za pozwoleniem Dyrektoriatu dystryktu łukowskiego w Sieciechowie otwarto szkołę 29 września 1796 r. Prorektorem został Gwalbert Kolaczyński nauczycielami zaś Hugo Sokołowski i Maury Waszczyński benedyktyni tutejsi.
W 1797 r. miały szkoły sieciechowskie czterech profesorów, trzech zakonników i jednego świeckiego do nauki języka niemieckiego. Wykładano w nich język łaciński i niemiecki, naukę religi i moralności, historię, geografię, arytmetykę i geometrię. Trzymano się książek elementarnych od dawniejszej komisji edukacyjnej przepisanych. Klasztor opatrywał potrzeby swych współbraci szkołą zajętych, a nauczycielowi języka niemieckiego płacili według umowy pensję. Studentów było 60.
W 1798 r. otrzymał klasztor sieciechowski od urzędu cyrkularnego pochwałę, że swoim uczniom, biednych rodziców, nie tylko mieszkanie, ale i stół daje bezpłatnie. Tegoż roku benedyktyni stawiają budynek szkolny. W 1800 r. prorektorem był, Gwalbert Kołaczyński, profesorem wymowy Hipolit Kurosz, profesorem filozofii Wojciech Biedrzycki, Maury Waszczyńcki uczył geometrii.
Cyrkuł radomski zawiadamiał, że dekret z dnia 5 lutego 1801 r. nakazał aby w gimnazjum zwracano szczególną uwagę na język łaciński, bo w akademii krakowskiej w tym języku będą prowadzone wykłady i aby niemiecki uczono jak najobszerniej. Szkołę nazywano „Sieciechowskie cesarsko-królewskie Gimnazjum”. Uczyli w niej ksiądz Maury Waszczyński matematyki, diakon Plecyd Świtalski poetyki, ksiądz Hugo Sokołowski retoryki, subdiakon Piotr Palczewski syntaxy, diakon Ildefons Pruciński mediam, diakon Beda Lipowski gramatyki a Piotr Wąsowicz niemieckiego, francuskiego uczył ksiądz Villars, prefektem był ksiądz Hipolit Kurosz,
Na egzaminie w 1804 r. Sieciechowskie Gimnazjum wypadło lepiej od Radomskiego.
W 1806 r. lista uczniów wykazuje: że było 5 w poetyce, a uczył Palczewski, 8 w retoryce – Pruciński, 9 w syntaxie – Lipowski, 11 w średniej gramatyce – Lipowski, 30 w najniższej gramatyce – kleryk Kolumban Jastrzębski, 14 początkujących – Kolumban Jastrzębski, ogółem 77. W 1807 r. wizytował szkołę ksiądz Gruber, wizytacja trwała pięć dni. W tymże roku cyrkuł radomski nakazał, aby klasztor z powodu gimnazjum utrzymywał doktora. Odtąd mieszkał tu doktor Graboski rodem z Warmii.
W roku 1808 r. w szkole pozostało tylko 30 uczniów. Starsi na pewno zaciągnęli się do tworzonej armii Księstwa Warszawskiego, aby przy boku Napoleona walczyć o wolną Polskę.
W Księstwie Warszawskim nastąpiła reforma szkolnictwa. Powstały szkoły podwydziałowe, wydziałowe i wojewódzkie. Benedyktyni w Sieciechowie jak dawniej utrzymywali szkoły wydziałowe o czterech klasach. Rektorem szkół wydziałowych był Hipolit Kurosz, zarządzał zarazem klasztorem probostwem sieciechowskim, dlatego w szkołach zastępował go Benon Lipowski wykładający matematykę i fizykę. Oprócz niego uczyli ks. Antoni Kowalski i trzech kleryków.
W 1819 r. roku nastąpiła supressyia, czyli likwidacja Benedyktyńskiego Klasztoru w Sieciechowie, tym samym zamknięta została szkoła. Odtąd nie tylko w Sieciechowie, ale i okolicy żadnej szkoły nie było. Powodów tego stanu należy się domyślać w strasznym zubożeniu kraju poprzez wojny napoleońskie. Powstanie Listopadowe, a z nimi związany ubytek ludzi wykształconych, czy poprzez śmierć na polu walki lub poprzez emigrację.
Od 1794 r. nie było państwa polskiego, zaborcom nie zależało na edukacji Polaków. O braku w Sieciechowie szkoły może świadczyć mapa z 1840 r. Mapa pokazuje granice gruntów miasta Sieciechowa mapę podpisali mieszczanie sieciechowscy J. Kopciński potwierdził to swoim podpisem. Reszta Stanisław Karsznia, Tomasz Pachucy, Wawrzyniec Wójcik, Benedykt Półka, Czesław Kowalczyk przy nazwiskach postawiła trzy krzyżyki. Niewiadomo czy istniała jakaś szkoła w Sieciechowie. A jeśli istniała to po powstaniu styczniowym 1863\1864 r. w Królestwie, zaczęła się rusyfikacja od zarządzeń namiestnika wprowadzających stan wojenno-policyjny z dnia 15\27 12 1863 r. Stan ten trwał w Królestwie aż do 1881 r. Po powstaniu styczniowym usunięto tu całkowicie język polski ze szkolnictwa. W 1864 r. zakazano języka polskiego w jakiejkolwiek szkole, nawet jako przedmiotu nieobowiązkowego. Zamknięto także czytelnie polskie. To jednak rusyfikatorom nie wystarczyło. W 1879 r. kurator Okręgu Naukowego Warszawskiego zakazał używania w budynku szkolnym języka innego niż rosyjski, pod rygorem wydalenia ze szkoły. Nadzór nad szkołami powiatu kozienickiego sprawowała Dyrekcja Naukowa w Radomiu. Szkoła w Sieciechowie była 1-klasowa. Nauczanie w szkole 1- klasowej trwało 3 lata. Uczono w niej czytania, pisania, religi oraz zasadniczych działań arytmetycznych. Szkoły były utrzymywane ze składek gminnych lub gromadzkich.
Ogólno krajowy strajk szkolny w 1905 r. wysunął postulaty wprowadzenia języka polskiego jako języka nauczania, oraz zniesienia systemu policyjnego. Według ustnych przekazów panów Jagieły z Woli i Niedzielskiego z Sieciechowa strajk miał miejsce i w naszej szkole, podczas którego znieważono portret Cara, poprzez podeptanie. Pod koniec XIX wieku powstają konspiracyjne Koła Oświaty Ludowej. Postanawiały one sobie za cel walkę z analfabetyzmem, oraz zakładanie bibliotek. W Guberni radomskiej władze zlikwidowały w latach 1883-1905 203 takich kompletów. W 1905 r znani są nauczyciele Roman Piwniczki, Józef Tuczyński. W minionym okresie w niewiadomych latach w tutejszej szkole znane są nazwiska nauczycieli Wżodek, Sałata, Pieczyński i Kapusta. Po wydaniu 4\17 marca 1906 r. przepisów, ze zwalających na tworzenie organizacji społecznych powstaje Polska Macierz Szkolna, zajmuje się działalnością oświatową w języku polskim. Po roku istnienia w Królestwie Polskim działało już 784 koła PMS, prowadziły one 317 ochronek i 505 bibliotek i czytelni. Władze widząc tak masowy rozrost polskich organizacji, działalność PMS zawiesiły w grudniu 1907 r. W Sieciechowie musiała działać prężnia Polska Macierz Szkolna i miała silne wsparcie w społeczęstwie. Owocem tej działalności jest budowa nowego budynku na potrzeby szkoły, pierwszy murowany budynek szkolny w powiecie kozienickim. Budynek udostępniono młodzieży w 1909 r.
Obecnie w tym budynku mieści się Gminna Biblioteka oraz sala internetowa. Wybuch I wojny światowej i działania wojenne na naszych ziemiach zahamował nauczanie w naszych szkołach. W związku z walkami o twierdzę Dęblin, które trwały od 14 września do 3 listopada 1914 r. ludność Gminy Sieciechów została przez Rosjan wysiedlona za Wisłę poza Dęblin. Po przełamaniu frontu 6 maja 1915 r. pod Gorlicami przez wojska niemieckie i austriackie, wojska rosyjskie opuszczają twierdzę Dęblin i nasze ziemie 23 listopada 1915 r. Nasza gmina dostaje się pod okupację austriacką. Odradza się zawieszona Polska Macierz Szkolna. W Sieciechowie założycielami Polskiej Macierzy Szkolnej są nauczyciele: Tomasz Kowalski, Stanisław Niedzielski, Stanisław Świtka, Jan Pachniak. Była to 4 klasowa szkoła z programem nauczania w języku polskim. Nauczanie w tutejszej szkole musiało stać na bardzo wysokim poziomie edukacyjnym i patriotycznym. Działa w Sieciechowie terenowe koło Polskiej Organizacji Wojskowej.
Kontynuacją tej działalności patriotycznej szkoły jest masowe ochotnicze zgłaszanie się młodzieży do walki przeciwko bolszewikom w wojnie obronnej 1920 r. Oto nazwiska ochotników Antoni Matuszewski, Stanisław Głogowski, Stanisław Karsznic, Jan Sobieszek, Aleksander Pachucy, Tomasz Dziadkiewicz, Tomasz Witkowski, Tomasz Kowalczyk, Wicęty Deska, Stanisław Zapora, Piotr Gródzien, Jan Kowalczyk. Dekret Marszałka Józefa Piłsudzkiego wydany w 1921 r. powołuje siedmio klasową Szkołę Podstawową.
W Sieciechowie taka szkoła powstaje w roku szkolnym 1921\1922. Jest to jedyna szkoła w całej gminie. Napływ dzieci z całej gminy stwarza problem lokalowy. Budynek wybudowany w 1909 r. nie może pomieścić wszystkich pragnących pobierać nauki. Klasy mieszczą się w wynajmowanych izbach, na plebani, u Walewskich i Ślamy. Sieciechów mając 183 h. lasu podejmują się budowy nowoczesnego budynku szkolnego o 7 salach lekcyjnych, pieniądze pozyskują ze sprzedaży drzewa budowlanego. Nowy budynek uroczyście przekazano w 1936 r.
Z relacji ustnych wiadomo, iż nauczycielami w 1922\1933 byli małżeństwa Bezchledjkowie, Guzin żona z domu Maćkowska, Dawidowicz, Kwiecińska, Łuczywo, Horodyska kierownikiem był Pachniak. W latach 1933\1939 byli następujący nauczyciele, kierownikiem pan Pachniak, Horodyska, Łuczywo, Faberówna, Szczypińska, Grudzień. Przy szkole było koło przysposobienia wojskowego „Strzelec”. Zajęcia z młodzieżą męską, która ukończyła, 16 lat prowadził pan Franciszek Łuczywo.
Zajęcia obejmowały szkolenie typu wojskowego musztra, zapoznanie się z bronią oraz strzelanie na strzelnicy 15 Pp. Wilków w Dęblinie. Młodzież ta w większości zasiliła szeregi Armii Krajowej.
Opracował Stefan Siek.